• Marshmallow Challenge na lekcji. Dlaczego, nie?
      • Marshmallow Challenge na lekcji. Dlaczego, nie?

      • 08.03.2020 18:54
      • W czasie rozmów o „Dobrej porażce” uczniowie uczęszczający na zajęcia etyki mieli okazję zmierzyć się w niepowtarzalnym wyzwaniu jakim jest marshmallow challenge. Innowacje, nietypowe zadania, zagadki, pytania, zadania, to coś co naprawdę w naszej szkole dzieci kochają.
        To zabawa wymagająca myślenia i eksperymentowania, a przy tym dająca mnóstwo frajdy!
        MarshmallowChellenge polega na tym, by z konkretnych materiałów (20 sztuk surowego spaghetti, 1 m sznurka i 1 m taśmy malarskiej) zbudować strukturę, która utrzyma dużą piankę marshmallow. Struktura powinna być jak najwyższa! Szczegóły znajdziecie w Internecie.
      • Tom Wujec, specjalista od stymulowania kreatywności i wyobraźni, przeprowadził ten test z ponad 70 grupami na całym świecie: ze studentami, projektantami i architektami, a nawet z dyrektorami technicznymi z najbogatszych firm świata. Co się okazało? Wnioski Wujca są następujące: najgorzej w wyzwaniu wypadają studenci szkół biznesowych, potem w rankingu są prawnicy, a kolejni szefowie korporacji. Przedszkolaki są lepsze od większości dorosłych, a przewagę daje im to, że umieją się bawić w robienie prototypów. Często sprawdzają, na ile wytrzymała jest ich budowla i decydują, jak ją ulepszyć. Dorośli tworzą plany, dyskutują o nich i kiedy czas dobiega końca, kładą piankę na budowli z reguły po to, by poczuć rozczarowanie. 
        Nasi uczniowie też świetnie dali sobie radę w tym wyzwaniu. Zachęcam do podjęcia wyzwania. Zabawa pozwala wyłonić lidera grupy, pokazuje, czy dzieci potrafią ze sobą współpracować, a także czy włącza się lampka rywalizacji. 
        Tekst: Paulina Piasecka-Bartczak
         
                
      • Wróć do listy artykułów